Zadajesz Bogu czasem pytanie: Dlaczego? Jak to jest, że powierzyłeś swoje życie Jezusowi, a chorujesz, masz problemy z dziećmi, wyzyskują cię w pracy? Czy pytasz Jezusa czy aby na pewno cię uwolnił? Czy aby na pewno On jest tym, który cię wybawił?
Kiedy Jan Chrzciciel z więzienia za pośrednictwem swoich uczniów przekazuje pytanie do Pana Jezusa: „Czy Ty jesteś Ty, który ma przyjść, czy też mamy szukać innego?„ (Mt 11, 3) to nie robi tego, bo wątpi. Przecież sam o Nim świadczył, gdy Go zanurzał w Jordanie. Stawia tak pytanie dlatego, że się domaga od Niego wielkich czynów. Przypomina Mesjaszowi, że powinien zetrzeć w proch Heroda Antypasa, otworzyć więzienia, uwolnić więźniów z Janem na czele, przegonić Rzymian i odbudować państwowość Izraela. Wprawdzie Pan Jezus uzdrawia, wskrzesza, oczyszcza z trądu i przegania demony jak zapowiedział prorok Izajasz, ale Janowi brakuje jednak tego jednego: „… Pan namaścił mnie, abym… ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie” (Iz. 61, 1). Tymczasem Mesjasz nie przyszedł, by zniszczyć skutki grzechu jak choćby niegodziwość Heroda Antypasa i Rzymian, ale jego przyczynę. Dlatego jeńców wyzwolenie i ślepych przejrzenie oznacza nie otwarcie lochów w twierdzy Heroda w Macheroncie ale zrzucenie pęt, którymi szatan opasał ludzi. Zło na świecie jest nie przyczyną a skutkiem grzechu. Nieświadomość tego jest ślepotą.
Jan Chrzciciel to człowiek pełen wiary, którego życie świadczyło harmonijnie o tym, co mówił. Nawoływał do nawrócenia w sposób nieprzejednany, zrażając do siebie jednych jak Heroda i ratując innych jak tłumy, które szły do niego po chrzest wodny w Jordanie. Jan budził respekt jednych, przerażenie innych. Żywił się szarańczą i miodem, żył na pustyni, ubierał się w skóry wielbłądzie i przepasywał się skórzanym pasem. To ktoś taki kogo raczej nie zaprasza się w niedzielę na obiad, żeby nie wystraszył dzieci, ale kto jednak porusza serca do głębi, wzbudza upamiętanie i pobudza bojaźń Bożą.
Pan Jezus nazywa Jana największym z proroków, który nie mówi jak poprzednicy o tym w jaki sposób przyjdzie Mesjasz czy jakich czynów dokona. On po prostu mówi: Oto przyszedł Mesjasz, by was oswobodzić z grzechu, bezradności, kłopotów… Bo Pan jest większy od największych waszych problemów. Pan nawołuje: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja przywrócę wam świeżość”. Brakuje nam czasem tej świeżości, radości życia, niewinności i beztroski jaka jest cechą dzieci. Takimi chce nas widzieć – ufnych, smucących się swoim dotychczasowym życiem na szorstki głos Jana i ufnych, radujących się z obecności pełnego miłości Zbawiciela (Mt 11, 16-19).
W wolnej chwili przeczytaj tę historię w Ewangelii Mateusza w rozdziale 11. Warto…