„Nikt nie zważa na mnie. Nie ma dla mnie ucieczki, nikt nie troszczy się o mnie” (Ps 142,5)
Współczesna turystyka pozwala na to, by ludzie z całego świata mogli spotykać się ze sobą, a wszelkie uroczystości przyciągają tłumy, a jednak nigdy wcześniej ludzie nie byli tak osamotnieni i pozostawieni samym sobie, jak w naszych czasach. Starsza wiekiem sąsiadka z naszego bloku idzie do szpitala i tam umiera, a my nawet tego nie zauważamy. Tak naprawdę, to nawet nie pamiętamy jak wyglądała. Uczeń, którego nieraz widzieliśmy, jak szedł do szkoły, odbiera sobie życie i nikt nie wie dlaczego. Takie przykłady można by mnożyć.
Czy i Ty będąc samotny (samotna), myślisz, że nikt się o Ciebie nie troszczy? Proszę Cię – nie sięgaj po alkohol czy narkotyki. Nie myśl o zakończeniu swego życia. Chcę Cię zapewnić, że istnieje Ktoś, kto cały czas myśli o Tobie. Tym kimś jest Jezus Chrystus, Zbawiciel, który kieruje do Ciebie takie słowa: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię” (Mt 11,28).
Może zapytasz: jak można do Niego przyjść, skoro nie ma Go już tu, na ziemi? Możesz zwrócić się do Niego w modlitwie, podobnie jak czynił to psalmista Dawid wołając: „Zwróć się ku mnie i zmiłuj się nade mną, bom jest samotny i ubogi. Ulżyj udręce serca mego, wyzwól mnie z utrapień moich. Wejrzyj na nędzę i mozół mój, i odpuść wszystkie grzechy moje (Ps 25, 16-18).
Taką płynącą ze szczerego serca modlitwę Chrystus z pewnością wysłucha i daruje swój pokój. Każdego, kto w pokorze wyzna Mu swoje grzechy, z całą pewnością dotyczą słowa: „Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy, i odpuści nam grzechy” (1J 1,9).
Jeżeli zaufasz Słowu Bożemu i uwierzysz w Chrystusa, możesz być pewien, że ta obietnica jest również dla Ciebie. Będziesz posiadał przywilej dziękowania Panu codziennie za Jego przebaczenie. Również i Ty będziesz miał swoje miejsce ucieczki, które zawsze jest dla Ciebie otwarte. Już nigdy więcej nie będziesz sam.