Kościół Chrześcijan Baptystów - Al. Piłsudskiego 11, 35-074 Rzeszów

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

Kościół Chrześcijan Baptystów

w Rzeszowie

two roads between trees
19 października 2025

Poruszająca historia śpiącego chłopca Samuela

Poruszająca historia śpiącego chłopca Samuela, którego Bóg woła po imieniu, a ten, nie znając jeszcze Pana, staje przed Helim, swoim wychowawcą, sądząc, że to jego głos słyszy. Samuel, prorok od dzieciństwa, który namaści pierwszego króla nad Izraelem, Saula, a potem Dawida. Jego synowie będą ostatnimi sędziami w Izraelu. Heli też był sędzią a jego synowie kapłanami w Sylo. Kult Jahwe był tam sprawowany do czasu przeniesienia Arki Przymierza do Gibeonu a potem do Jerozolimy.
 
Bezdzietna Anna z bólem modliła się, by mogła w końcu zostać matką, ślubując, że gdyby był to syn, to odda go na służbę Panu. Gdy urodziła Samuela poczuła zapewne spełnienie, ale i musiała odczuwać niedosyt macierzyństwa. Była jednak pobożną żydówką. Oddała więc Samuela tak, jak ślubowała. Jak wiele my sami jesteśmy w stanie oddać Bogu?
 
Samuel przyszedł na świat w czasach tzw. sędziów, którzy zarządzali Izraelem. Ostatnie zdanie Księgi Sędziów mówi: „W tym czasie nie było jeszcze króla w Izraelu; każdy robił, co mu się podobało” Sdz 21, 25). A pierwsza Księga Samuela dodaje: „Synowie Heliego byli nikczemni i nie znali Pana” (1Sm 2,12) oraz „Słowo Pańskie było w tych czasach rzadkością, a widzenia nie były rozpowszechnione” (1Sm 3,1). Trudno dopatrzeć się ludzkiej logiki w oddaniu niewinnego dziecka z pobożnej rodziny na wychowanie w otoczenie zdeprawowanych kapłanów. A jednak Samuel „... stale wzrastał i był miły zarówno Panu, jak i ludziom... a Pan był z nim. I żadnego ze słów jego nie pozostawił niespełnionym.” (1Sm 2, 26; 3, 19). Czy dostrzegamy jak wiernie Bóg nam towarzyszy każdego dnia?
Jednak, tej nocy, gdy zawołał go Bóg poznał przyszłość, która go zmroziła tak, że bał się ją przekazać Heliemu. To była zapowiedź śmierci jego niegodziwych synów. Pobożny Heli miał zostać w ten sposób ukarany za to, że nie przeciwdziałał swoim synom w trosce o pobożność ludu. Tak się starał, aby wychować ich na dobrych Izraelitów. A wyszło zupełnie inaczej. Przyzwyczaił się do ich nałogów i niemoralnego życia, bo co miał robić, jak miał ich przekonać?! W końcu uznał, że mają prawo żyć po swojemu. Nie tak widział to Bóg. Nie tego oczekiwał. To było pierwsze proroctwo Samuela: „Donieś Heliemu, że Ja osądzę jego dom na wieki za grzech, o którym wiedział, że jego synowie znieważali Boga, a on ich nie strofował (1Sm 3,13). Czy czujemy się czasem bezradni w wychowaniu naszych dzieci po chrześcijańsku?
 
Jest w tej historii pewien paradoks, że chłopiec Samuel nie rozpoznaje głosu wołającego Boga, za to Heli owszem, tak. Jest bowiem wyuczony w drodze Pana, wszystko wie, ma doświadczenie, pobłogosławił skutecznie Annę, by miała syna. Na pierwszy rzut oka wydaje się idealnym człowiekiem. Ale Bóg już nie chce z nim rozmawiać. Heli w swej niemocy oczekuje kary, rozumie ją, nie protestuje. I dalej nic nie czyni w sprawie swoich synów. Zlekceważył wszystkie znaki ostrzegawcze, złamał zasady. I choć o tym wie, to przecież jest nadal winny zaniechania. To grzech który może wydaje nam się nieznaczący, a jest w rzeczywistości fundamentalny. Czy popełniamy takie zaniechanie wobec własnych dzieci?
 
Anna z mężem co roku odwiedza Samuela, szyjąc mu coraz większy płaszczyk. Pewnie niejedna łza zakręciła się jej w oku, gdy czekała na kolejne spotkanie. Nie myślcie jednak, że miała czas siedzieć, nudzić się i o tym rozmyślać - Heli jej ponownie pobłogosławił, a Pan obdarował jeszcze trzema synami i dwiema córkami. To obfitość, jaką Bóg ofiaruje za szczere oddanie mu tego, co dla nas najcenniejsze.
Samuel poprowadził Izraelitów do odnowy. Na długo przed tym zanim Anna zaczęła podejrzewać swoją niepłodność i zanim synowie Heliego zaczęli postępować niegodziwie, Bóg z miłości do swego ludu wdrożył plan z prorokiem Samuelem w roli głównej. Wzniosły plan odnowy swego narodu. Nie zapomniał przy tym pochylić się nad jedną z wielu prostych kobiet, nad jej cierpieniem i niepewnością. Pan bowiem dokonuje wielkich dzieł tak wobec całych narodów jak i w życiu każdego z nas.
arak
 
***
 
1Sm 3: (1) A chłopiec Samuel służył Panu przed Helim. Słowo Pańskie było w tych czasach rzadkością, a widzenia nie były rozpowszechnione. (2) Pewnego dnia, gdy Heli leżał na swoim miejscu, oczy jego zaś zaczęły słabnąć, i nie mógł widzieć, (3) lecz lampa Boża jeszcze nie zgasła, Samuel spał w przybytku Pana tam, gdzie była Skrzynia Boża. (4) I zawołał Pan: Samuelu! A on odrzekł: Oto jestem! (5) I przybiegł do Heliego i rzekł: Oto jestem, wołałeś mnie. A on na to: Nie wołałem, wróć, połóż się. I odszedł, i położył się. (6) A Pan ponownie zawołał: Samuelu! I wstał Samuel, poszedł do Heliego i rzekł: Oto jestem, wołałeś mnie? A ten na to: Nie wołałem, synu mój, wróć, połóż się. (7) Lecz Samuel jeszcze nie znał Pana, a słowo Pana jeszcze mu się nie objawiło. (8)A Pan ponownie, po raz trzeci zawołał: Samuelu! Wstał więc i poszedł do Heliego, i rzekł: Oto jestem, wołałeś mnie? I zrozumiał Heli, że to Pan woła chłopca. (9) Rzekł więc Heli do Samuela: Idź, połóż się. A gdy cię zawoła, powiedz: Mów, Panie, bo sługa twój słucha. I poszedł Samuel i położył się na swoim miejscu. (10) I przyszedł Pan, stanął i zawołał jak i poprzednio: Samuelu, Samuelu! A Samuel rzekł: Mów, bo sługa twój słucha. (11) I rzekł Pan do Samuela: Oto Ja uczynię w Izraelu rzecz, od której każdemu, kto o niej usłyszy, w obu uszach zadźwięczy. (12) W dniu owym spełnię na Helim wszystko, co mówiłem o jego domu, od początku do końca. (13) Donieś mu, że Ja osądzę jego dom na wieki za grzech, o którym wiedział, że jego synowie znieważali Boga, a on ich nie strofował. (14) Dlatego przysiągłem domowi Heliego, że grzech domu Heliego nie będzie zmazany ani ofiarą ze zwierząt, ani ofiarą z pokarmów na wieki. (15) Samuel spał do rana, a potem otworzył drzwi domu Pańskiego; lecz Samuel bał się opowiedzieć Heliemu o tym widzeniu. (16) Heli zaś przywołał Samuela i rzekł: Samuelu, synu mój! A ten na to: Oto jestem. (17) I rzekł: Co to za rzecz, o której On ci mówił? Nie ukrywaj jej przede mną. Niech ci Bóg odpłaci sowicie i z okładem, jeżeli ukryjesz przede mną choć jedną z tych rzeczy, o których mówił do ciebie. (18) I odpowiedział mu Samuel całą rzecz i nie ukrył przed nim. On zaś rzekł: Pan to jest. Niech więc czyni, co jest dobre w oczach jego. (19) I rósł Samuel, a Pan był z nim. I żadnego ze słów jego nie pozostawił nie spełnionym. (20) I dowiedział się cały Izrael od Dan aż do Beer-Szeby, że Samuelowi zostało powierzone być prorokiem Pana. (21) Pan zaś nadal ukazywał się w Sylo, Pan bowiem objawiał się w Sylo Samuelowi w swoim słowie.