W kolejnej części Psalmu (w. 14 - 23) czytamy wspomnienie o odnowieniu Syjonu przez Pana (w. 14) po niewoli babilońskiej. Przypomnijmy, że Księga Psalmów powstawała przez wiele wieków, od XI do III przed Chrystusem. Natomiast niewola miała miejsce w latach 605 r. - 539 r. przed Chrystusem. Prorok Jeremiasz zapowiadał czas zmiłowania dla Izraela i kres jego niewoli: ,,... Pan mówi tak: „Nawiedzę Was, gdy nad Babilonem przeminie 70 lat. Dopiero wtedy spełnię moją obietnicę i ponownie sprowadzę was w to miejsce”. W Drugiej Księdze Kronik czytamy: „W pierwszym roku panowania Cyrusa, króla Persji, po to by spełniło się Słowo Pana wypowiedziane ustami Jeremiasza, Pan pobudził Cyrusa, króla Persji, w głębi jego ducha, aby ogłosił postanowienie w całym swoim królestwie... On, Pan Bóg Niebios też polecił mi, abym zbudował Mu świątynię w Jerozolimie...” (2Krn 36, 22). W ostatnich wersetach psalmista wyraża nadzieję, że niezwyciężony i suwerenny Bóg może synom Izraela zapewnić bezpieczny kres tułaczki.
*
Psalm 102
(1) Modlitwa utrapionego, gdy upada na duchu i wylewa skargę swoją przed Panem.
(2) Panie, wysłuchaj modlitwy mojej i wołanie moje niech dojdzie do ciebie!
(3) Nie ukrywaj oblicza swego przede mną w dniu niedoli mojej, nakłoń ku mnie swe ucho, w dniu, kiedy cię wzywam, śpiesznie mnie wysłuchaj!
(4) Bo nikną jak dym dni moje, a kości moje są rozpalone jak ognisko.
(5) Spalone jest jak trawa i wyschło serce moje, zapomniałem jeść chleb.
(6) Od głośnej skargi mojej kości przyschły mi do ciała.
(7) Jestem podobny do pelikana na pustyni, jestem jak sowa wśród ruin.
(8) Nie śpię i jęczę jak ptak samotny na dachu.
(9) Codziennie lżą mnie wrogowie moi, złorzeczą mi ci, którzy szaleją przeciwko mnie.
(10) Bo jadam popiół jak chleb, a napój mój mieszam ze łzami,
(11) z powodu gniewu twego i zapalczywości twojej, gdyż podniosłeś mnie i strąciłeś.
(12) Dni moje są jak cień wydłużony, a ja usycham jak trawa.
(13) Ale Ty, Panie, trwasz na wieki, a pamięć o tobie z pokolenia w pokolenie.
(14) Ty powstaniesz, zmiłujesz się nad Syjonem, bo czas zlitować się nad nim, gdyż nadeszła właściwa pora.
(15) Słudzy twoi bowiem kochają jego kamienie i żalą się nad jego ruiną.
(16) Narody bać się będą imienia Pana, a królowie ziemscy chwały twojej.
(17) Gdy Pan odbuduje Syjon, ukaże się w chwale swojej,
(18) przychyli się do modlitwy opuszczonych I nie pogardzi ich prośbą.
(19) Niech to zapiszą dla pokolenia przyszłego i niech chwali Pana lud, który będzie stworzony,
(20) gdyż wejrzał ze swojej świętej wysokości. Pan spojrzał z nieba na ziemię,
(21) aby wysłuchać jęku więźniów Ii uwolnić skazanych na śmierć,
(22) by głoszono na Syjonie imię Pańskie i chwałę jego w Jeruzalemie,
(23) gdy się zgromadzą razem narody I królestwa, aby służyć Panu.
(24) Wyczerpał w drodze siłę moją, ukrócił dni moje.
(25) Rzekłem: Boże mój, nie zabieraj mnie w połowie dni moich, wszak lata twoje trwają z pokolenia w pokolenie.
(26) Tyś z dawna założył ziemię, a niebiosa są dziełem rąk twoich.
(27) One zginą, Ty zaś zostaniesz, i wszystkie jak szata się zużyją; jak szata, która się zmienia, one się zmienią.
(28) Ale ty pozostaniesz ten sam i nie skończą się lata twoje.
(29) Synowie sług twoich będą mieszkać bezpiecznie i potomstwo ich będzie utwierdzone przed tobą.