Kościół Chrześcijan Baptystów - Al. Piłsudskiego 11, 35-074 Rzeszów

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

Kościół Chrześcijan Baptystów

w Rzeszowie

gold floral chandelier turned on in dark room
24 listopada 2023

Psalm 133

Psalm 133: „(1) Pieśń pielgrzymek. Dawidowa. O, jak dobrze i miło, Gdy bracia w zgodzie mieszkają! (2) Jest to jak cenny olejek na głowie, Który spływa na brodę, Na brodę Aarona, Sięgającą brzegu jego szaty. (3) Jest to jak rosa Hermonu, Która spada na góry Syjonu. Tam bowiem Pan zsyła błogosławieństwo, Życie na wieki wieczne”.
Komentarz
W życiu codziennym tak trudno o zgodę. Jeszcze trudniej, gdy z kimś przebywa się na co dzień pod jednym dachem. Pojawiają się wtedy coraz to nowe oczekiwania i niespełnione nadzieje. Podobnie było w Domu Izraela po wojnie Saula z Dawidem. Ale błogosławieństwo nie tylko dlatego spływa na nas, że w zgodzie mieszkamy, w zgodzie współpracujemy, w zgodzie się modlimy i w zgodzie wspieramy siebie w Kościele. Spływa na nas błogosławieństwo, bo uznajemy Chrystusa jako Tego, który nam przewodzi, który nas zna i który w najlepszy sposób rozwiązuje problemy we wspólnocie. To wskutek uznania Chrystusa za Głowę Kościoła jesteśmy zgodni. Psalmista porównuje zgodę braci do dwóch obrazów: do oleju namaszczenia na głowie Aarona (Wj 27, 28) i do zjawiska geograficzno - meteorologicznego.
Wyjątkowość oleju do namaszczenia, jak także diademu i szaty kapłańskiej, podkreślała niezwykły status urzędu Aarona i jego potomków. Służba polegająca na stałej obecności przed Panem wymagała odpowiedniej oprawy. Zgoda pośród braci jest najcenniejszym olejem namaszczenia! Zgoda nie ma ograniczenia, nie jest jednorazowa ani okazjonalna. Jest jak olej namaszczenia spływający w pełnej obfitości na głowę Aarona, na brodę i aż po kraniec jego szaty. Zgoda, jak olej namaszczenia, rozlewa się obficie na Kościół.
Drugi obraz jest nieco bardziej zaskakujący. By go zrozumieć, przypomnijmy błogosławieństwo Izaaka nad Jakubem, by Pan udzielił mu rosy nieba (Rdz 29, 7). Jakże cenna jest wszelka wilgoć na ziemi palonej słońcem w pustynnym sąsiedztwie, także w Jerozolimie położonej na wyżynie na wysokości 750 m n.p.m. Życiodajny Jordan płynie przecież ponad kilometr niżej, w depresji, czterdzieści kilometrów dalej, za Pustynią Judzką. Rosa jako synonim wilgoci dającej życie jest ściśle związana z Hermonem (2.814 m n.p.m.), który jest najwyższym szczytem Antylibanu. Dochodzi tam do niezwykle obfitego skraplania się gorących mas powietrza, osiągających punkt rosy z powodu śniegu pokrywającego górne partie Hermonu. Rosa pokrywa grunt. Ale także powietrze przy nim staje się mocno nasycone wilgocią. Wiatr przenosić ją może w stronę Jerozolimy nad Skałę Syjonu – miejsce świątynne. Zatem, życiodajna rosa z Hermonu jest obrazem Jego troski o nas, bo Pan jest „jak obłok rosy w skwarze żniw” (Iz 18, 4).
Spójrzmy także na ten sam psalm z nieco innej perspektywy. Woń cudownego olejku, o której Apostoł Paweł pisze, że rozchodzi się przez braci (2 Kor 2, 14), jest symbolem Jego poznania. Stajemy się zatem Jego zapachem. Nie tylko dlatego, że o Nim mówimy, ale również dlatego że o nim świadczymy naśladując Go. Także rosa z Hermonu z perspektywy człowieka jest źródłem światłości i ponad to jeszcze nadzieją zmartwychwstania, „Bo rosa Twoja jest pełna światłości, ziemia zaś sama wyda swoich zmarłych” (Iz 26, 19) - „życiem na życie wieczne”, o którym pisze psalmista.
Zgodne współistnienie w Kościele nie jest tylko oznaką przyjęcia norm kulturowych, wyuczonych zasad społecznych czy dobrego wychowania. Jest czymś znacznie więcej: zgoda jest skutkiem poznania, świadectwem życia w światłości. Zgoda ma zapach Aaronowego olejku dającego mu prawo, by stawał przed Bogiem do służby i zbawienną wilgoć rosy znad Hermonu.
arak