Kościół Chrześcijan Baptystów - Al. Piłsudskiego 11, 35-074 Rzeszów

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

Kościół Chrześcijan Baptystów

w Rzeszowie

28 sierpnia 2024

Zgubna chciwość

Księga Jozuego (7, 1-26)
To Bóg mocą swych słów, krusząc potężne mury Jerycha, odniósł spektakularne zwycięstwo dla Izraela. Wpływ wojowników żydowskich wydawał się bez większego znaczenia. Dlatego zdobyte miasto ze wszystkim, co się w nim znajdowało, należało się wyłącznie Bogu. Na polecenie Pana obowiązywał zakaz wynoszenia z ruin łupów wojennych. Izraelici zabrali z miasta „tylko srebro i złoto oraz przedmioty z miedzi i żelaza (i) oddali do skarbca domu Pana” (Joz 6, 26b). Wśród rzesz Izraelitów znalazł się jednak jeden chciwiec, tylko jeden, który w tak uroczystej chwili triumfu ośmielił się wystąpić przeciwko Bożemu zakazowi.
Po zwycięstwie nad Jerychem Izraelici na fali entuzjazmu postanowili zdobyć miasteczko Aj. Zwycięstwo wydawało im się tak oczywiste, że uznali, że wystarczą im w boju zaledwie 3.000 żołnierzy. Spodziewane zwycięstwo okazało się nieoczekiwaną ucieczką. Jakże byli zaskoczeni i zaniepokojeni porażką: . ,,Stopniało przeto serce ludu i stało się jak woda" (Joz 7, 5). Zrozumieli, że to odpowiedź Boga na grzech jednego z nich. Wyrok Pana był jednoznaczny: ,,Naruszyli przymierze, które im narzuciłem. Wzięli nieco z tego, co było obłożone klątwą, ukradli, zataili i włączyli do swoich rzeczy" (Joz 7,11). Jozue otrzymał więc od Boga rozkaz wykrycia i ukarania winnego. Sprawcą okazał się Achan, syn Karmiego z pokolenia Judy. Achan przywłaszczył sobie złoto i srebro przeznaczone do skarbca Pańskiego oraz ,,piękny płaszcz babliloński". Okradł Boga z ofiary ,,pierwszego owocu ziemi kananejskiej".
Śmiertelny grzech, który doprowadził Achana do zguby miał swoje korzenie w chciwości. Historia grzechu Achana pokazuje nam, jak bardzo brzemienna w skutkach była jego decyzja. Chciwość jest chorobą, która karmiona zazdrością stale się rozwija i zatruwa wszystko dookoła nas. Bóg jasno powiedział ,,Nie możecie służyć Bogu i mamonie" (Mt 6, 24) i ,,Baczcie, a wystrzegajcie się wszelkiej chciwości" (Łk 12,15).
Czyż i dzisiaj nie popełnia się podobnych przestępstw, pomimo ostrzeżeń i uroczystych zapewnień? Czy przestrzegamy X-go przykazania: „Nie pożądaj domu bliźniego swego, nie pożądaj żony bliźniego swego ani jego sługi, ani jego służebnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego” (Wj 20, 17)? Miejmy przed oczyma straszliwy los Achana, ale też Judasza, który skusił się kwotą 30 srebrników czy Ananiasza i Safiry, którzy ofiarowali w swej chciwości część z tego, co deklarowali przed Panem.
Pomimo tych przykładów, pożądliwość posiadania nadal króluje pośród nas. Wywołuje niezgodę a nawet zawiść w rodzinach. Wzbudza zazdrość biednych wobec bogatych. Powoduje ucisk biedaków przez zamożnych. Iluż to ludzi potrafi ,, dla pięknej szaty babilońskiej" poświęcić spokój sumienia i zrezygnować z nadziei na Królestwo Niebieskie… Pamiętajmy, że wszystko co posiadamy jest od Boga i należy do Boga. My jesteśmy tylko depozytariuszami wszelkich rzeczy i dóbr.
 
kcz